Raz na takim jednym warsztacie bawiliśmy się w wyrażanie idei za pomocą gestów. Losowaliśmy idee i mieliśmy je pokazać. Wylosowałam miłość. Po jakiejś minucie mojego pokazu ktoś nieśmiało wykrztusił: „masz zawał”?
Chyba nie nadaję się na aktorkę 🙂